O jejku jak dawno mnie tu nie było. Przepraszam, że zapomniałam o tym blogu, ale teraz obiecuje wam oraz sobie, że posty będę pisała częściej i postaram się regularnie. Właśnie jest 23:45 i sama nie wiem dlaczego zazwyczaj wieczorami nadchodzi mnie wena na bloga. Przez ten czas co mnie nie było tu dużo rzeczy się wydarzyło w moim życiu i spełniłam wiele marzeń. Byłam na 3 koncertach mojego idola i za miesiąc jadę na następny. Kiedyś wam obiecałam, że zrobię post o Dawidzie. I wkrótce się ona zjawi, znaczy jeszcze dokładnie nie wiem czy po koncercie który będzie za miesiąc czy przed koncertem. Ale nie ważne. Ostatnio pokonałam kilometry z moja Internet Friend i byłam u niej na 6 dni. W tym miesiącu ona ma też do mnie przyjechać. Ogólnie spotkał mnie ostatnio mega pech, ponieważ trochę choruje bo rodzice podejrzewają, że to zatoki i codziennie mnie głowa strasznie boli także zbytnio nie ciekawie haha.
Najdziwniejsze jest to, że nawet nie spodziewałam się, że dziś będę pisać posta, także nie jestem przygotowana i niestety żadnych zdjęć nie mam, ale teraz dam jakieś przypadkowe a następnym razem na pewno się pojawią. :)
Dobra ja już będę lecieć. TRZYMAJCIE SIĘ. PAPA <3
fajny wpis - zapraszam na swojego :D
OdpowiedzUsuńhttp://zbuntowanepozytywnie.blogspot.com/